Polska, Świnoujście

nie ma czasu

28 września 2003; 980 przebytych kilometrów







Nareszcie w domu! Super to była podróż, ale fajnie do domu wracać :)

Popłynęliśmy Bielikiem na dworzec. Chciałam bardzo iść jeszcze do latarni morskiej, ale czasu na to nie było, bo zaraz mieliśmy pociąg, a następny dopiero po południu. Szkoda, mam nadzieję, że niedługo się uda.